Drukuj

Rozmowa z Jerzym Fabisiem, burmistrzem Kargowej

- Niektóre samorządy wprowadziły u siebie tzw. budżet obywatelski. W Regionie Kozła pańska gmina jest jedyną, gdzie ta „instytucja” istnieje. Dlaczego?

- Uważam, że ta inicjatywa ma społeczny sens. Pobudza aktywność obywatelską, umożliwia wprowadzenie rozwiązań, które mieszkańcy najlepiej i najszybciej rozpoznają, a co za tym idzie pozwala sensownie rozdzielać samorządowe pieniądze.

- Kargowski budżet obywatelski istnieje...?

- Obecnie idzie mu czwarty rok. Pierwszy rozdział złotówek samorządowych z udziałem mieszkańców odbył się jeszcze w poprzedniej kadencji, następnie dwa razy rozdysponowywaliśmy po 150 tys. zł w obecnej kadencji radnych i burmistrza, a obecnie szykujemy się do czwartego podejścia w gminie. Też podzielimy 150 tys. zł.

- Co najczęściej ludzie wskazują za warte zrobienia?

- Można się domyślać, że w tego rodzaju miejscowościach, gdzie wciąż coś się buduje, ludziom idzie głównie o dojazd do nowych posesji, zatem o drogi i chodniki, czasem ścieżki rowerowe. Oczywiście wespół z drogami obywatele domagają się oświetlenia. To dominuje.

- Czytałem, jakie propozycje zgłoszono do budżetu obywatelskiego Zielonej Góry. Tam nie dość, że do podziału była wielka kwota 6 mln zł, to na dodatek trzeba przyznać, iż ludziom nie brakowało interesujących pomysłów. Na przykład wielki napis ZIELONA GÓRA, Ogród Zmysłów, czy „sprytne ławki” z wi-fi i ładowarkami do komórek...

- Zgadza się. Trzeba przyznać, że społeczeństwo obywatelskie powoli dojrzewa i domaga się nie tylko tych podstaw, w postaci, dróg, lamp, ale także rozwiązań nietypowych. I bardzo dobrze, gdyż niebanalne pomysły uatrakcyjniają nasze miejscowości. My się cieszymy z inicjatywy naszej Młodzieżowej Rady Miejskiej, która zaproponowała postawienie w parku urządzeń do ćwiczeń kalenistycznych, czyli takich z wykorzystaniem masy ciała. Dobrą, zyskującą na popularności propozycją są także siłownie na świeżym powietrzu, nie mówiąc już o placach zabaw.

- Sumując: uznaje pan budżet za udany pomysł? Dlaczego zatem inni pańscy koledzy z samorządów lokalnych nie próbują go wprowadzić?

- Tak, uważam budżet obywatelski za udany pomysł, który wyzwala dużą energię społeczną i będę go bronił, jeśli ktoś stwierdzi inaczej. Natomiast trudno mi odpowiadać za innych samorządowców. Trzeba ich po prostu zapytać...

- Dziękuję za rozmowę

Eugeniusz Kurzawa