szklanenegatywy.pl Audioprzewodnik po "Szlaku bez końca" Galeria zdjęć  west

sztuka malucha 1Nareszcie mogliśmy zaproponować coś rodzicom dzieci NajNajmłodszych! Dla kilkulatków przecież niewiele mamy do zaoferowania w niedzielne popołudnia, zwłaszcza u nas, w bibliotece. Bardzo nas cieszy, jako współorganizatorów, że zaproszony Teatr „Atofri” ze swoją sztuką „Jabłonka” tak bardzo się spodobał naszym widzom. Pomysł okazał się trafiony! Zapotrzebowanie na tego typu wydarzenia – na bardzo dobrym poziomie artystycznym, przygotowanym przez profesjonalistów, w staranny sposób przygotowujący dzieci najmłodsze do obcowania z teatrem w jego najlepszym wydaniu - mają w Zbąszyniu „wzięcie”. Lista rezerwowa na spektakl, który odbył się w niedzielę 16 października, liczyła kilkanaście osób. Wejściówki rozeszły się dosłownie w trzy dni. „Marketing szeptany” zadziałał błyskawicznie.

Jeszcze przed wakacjami na konferencji „Po(d)łącz się. Wielkopolska Sieć Kultury” poznałyśmy koordynatorów programu „Sztuka Szuka Malucha” i ich pomysł na Objazdowy Festiwal Sztuki dla Najnajmłodszych. ProjektSZTUKA SZUKA MALUCHA” wydawał nam się idealny do zrealizowania w Zbąszyniu. Mamy miejsce w bibliotece, mamy ludzi otwartych na takie inicjatywy.


SZTUKA SZUKA MALUCHA to pierwszy w Polsce festiwal sztuki dla najnajmłodszych. Jak dotąd miał już 10 międzynarodowych edycji w Poznaniu, Warszawie i Gdańsku.Tej jesieni Festiwal wyruszył po raz drugi w trasę po Wielkopolsce i po raz pierwszy odwiedził Zbąszyń.

Każdy z proponowanych przez organizatorów spektakli powstał specjalnie z myślą o najmłodszych dzieciach ( w wieku od 1 do 5 lat), by umożliwić im pierwszy kontakt z teatrem w przyjaznych warunkach. U nas także były dla dzieci poduszki zamiast krzeseł. Zresztą rodzice też chętnie siadali na podłodze ze swymi pociechami. Takie wyjście do teatru to przecież wydarzenie rodzinne. W Zbąszyniu zapraszaliśmy dzieci już od pierwszego roku życia i jeśli kto myśli, że dwulatek nie wysiedzi w jednym miejscu przez pół godziny to oczywiście ma rację. Ale też musiałby zobaczyć te maluchy, które od pierwszych dźwięków muzyki wyczarowanej przez panią skrzypaczkę i od pierwszej melodii śpiewu dwóch aktorek z „Atofri” jak zaczarowane, często z otwarta buzią, wpatrywały się w przedstawienie.

O przedstawieniu „Jabłonka” twórcy piszą tak: „Inspiracją do spektaklu jest tekst „Wczora z wieczora” zapisany w zbiorach Oskara Kolberga. Prosta opowieść o jabłonce, na której zakwita czerwono-zielone jabłko. Pieje kogut, zawiał wiatr – kto zerwie jabłko z jabłonki? Spektakl wypełniony śpiewem, tańcem i ludowymi zabawami.” Ponieważ Biblioteka Publiczna w Zbąszyniu bierze także udział w projekcie „Z małym Kolbergiem po Wielkopolsce”, którego głównym celem jest propagowanie kultury tradycyjnej wśród najmłodszych, bardzo nam zależało, by to właśnie „Jabłonka” Teatru Atofri była zagrana w Zbąszyniu. Przecież nasz Region Kozła folklorem i tradycją stoi.


Radość i śmiech dzieci był najlepszym dowodem na to, że warto było zaprosić Festiwal „Sztuka Szuka Malucha” do Zbąszynia. A nawet jeśli któreś dziecko zapłakało lub zwyczajnie nie chciało być na spektaklu (bo np. o wiele bardziej interesowały malucha schody i wchodzenie po nich tam i z powrotem albo bardziej interesująca była szyba od drzwi – ale na zewnątrz – pozdrawiamy Mamy
J) to nie szkodzi. Ważne, że dzieci przyszły, zobaczyły, posłuchały. To doświadczenie zostaje w małych głowach. Na zawsze.

Szkoda tylko, że nie wszyscy, którzy otrzymali wejściówki (bezpłatne), dotarli na przedstawienie. Tylko jedna rodzina poinformowała nas, że nie może przyjść. A przecież więcej osób mogło wziąć udział w spektaklu.

(tekst: arg, zdjęcia: Piotr Bedliński / Sztuka Szuka Malucha w Wielkopolsce)