szklanenegatywy.pl Audioprzewodnik po "Szlaku bez końca" Galeria zdjęć  west

Izabela TomczykBABIMOST. Pomagamy Izie Tomczyk, rodowitej babimojszczance, która chce napisać o ważnym obiekcie swego miasta. O popularnej ongiś... „Babimojszczance”. Pomożecie?

Izabela Tomczyk jest studentką konserwatorstwa na Uniwersytecie im. Mikołaja Kopernika w Toruniu. Podjęła się ważnego zadania - opisania dziejów hotelu i restauracji stojącej na rozjeździe ulic wiodących z centrum w kierunku na Kargowę i Wolsztyn. Iza opowiada o tym, że lubi ten nietypowy budynek, kiedyś tak ważny dla miasta i jego mieszkańców. I żal jej, że dziś gmach stoi pusty i opuszczony. Że nie ma inwestora, który coś zorganizowałby w historycznych wnętrzach. Niekoniecznie od razu restaurację, bo chyba by się nie utrzymała.

 

 

 

 

 

Izabela Tomczyk.

Na marginesie, nasuwa się analogia do podobnych budynków, spełniających podobną rolę przed wojną i po wojnie w Kargowej oraz w Zbąszyniu. W Kargowej to nie mniej słynny „Maraton”, tuż przy Rynku. Na szczęście w jakiś sposób wykorzystany, choć trudno powiedzieć, czy w pełni. A wyglądem zewnętrznym raczej nie przyciąga. Dużo więcej szczęścia miała dawna knajpa Fellnera w Zbąszyniu, gdzie po latach zastoju w tymże obiekcie powstał elegancki hotel „Senator” i restauracja „Pod Złotą Koroną”.

Wracając do popularnej niegdyś „Babimojszczanki”, zachęcamy czytelników do pomocy Izabeli, która stara się ożywić pamięć o niej. Udowodniła, że to potrafi pisząc jakiś czas temu licencjat na Uniwersytecie Papieskim w Krakowie. Obroniła tam pracę pt. „Skrzydła poliptyku z Sulechowa na tle malarstwa późnego gotyku”. Tenże poliptyk to drewniany, rzeźbiony ołtarz. Wygląda jak szafa. Ciekawy zabytek, każdy powinien go „zaliczyć”, bo to wybitne dzieło rzeźbiarskie i sakralne. Powstało około 1499 r. w tzw. szkole mistrza z Gościszowic i jest już w kościele parafialnym w Babimoście od ponad 130 lat. Po reformacji trafiło tu z Sulechowa. Dziś zresztą Sulechów chętnie wziąłby znów do siebie ów ołtarz. Składa się z tzw. szafy środkowej i ruchomych skrzydeł, czyli że można go otwierać i zamykać. To na marginesie.

Pomóżmy zatem pani Izie, która podjęła się od strony naukowej już drugiego lokalnego tematu. Czyni tak, bo czuje się lokalną patriotką i chciałaby coś zrobić dla swej miejscowości. A pomóc jej można udzielając informacji, udostępniając dawne zdjęcia, dokumenty, ciekawe opowieści o przeszłości. Z tego na UMK powstanie praca magisterska. Iza zamieściła apel do mieszkańców w oknie „Babimojszcznki”. Pisze: „Znasz ten budynek? Tak? To cudownie! Ale czy znasz jego historię? Ja staram się poznać. A kto może w tym lepiej pomóc jak nie mieszkańcy?!”

Zainteresowani pomocą proszeni są o kontakt ze studentką, tel. 698 472 523 lub mail: izabela92t@wp.pl.

stroj.